Kupno samochodu: co jest lepsze kredyt czy leasing?

Od kiedy banki zaczęły oferować możliwość leasingu również dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, klienci uzyskali dodatkowa możliwość w zakresie preferowanej formy finansowania zakupu środków transportu. Oprócz standardowej do tej pory możliwości kredytu lub pożyczki, pojawiła się możliwość leasingu, która do tej pory dostępna była wyłącznie dla przedsiębiorców.

Niewątpliwą zaletą finansowania zakupu w formie kredytu jest fakt, że zazwyczaj od razu z chwilą kupna samochodu stajemy się jego właścicielem (lub co najmniej współwłaścicielem wespół z bankiem). W przypadku leasingu właścicielem pozostaje leasingodawca (finansujący), co uniemożliwia np. sprzedaż samochodu w trakcie trwania leasingu np. w razie problemów ze spłatą rat leasingu. Aby pozbycia się samochodu jest odstąpienie leasingu i przeniesienie go na kolejny podmiot, co z reguły odbywa się z dużą stratą dla korzystającego (leasingobiorcy). Wadą leasingu jest również to, że bez zawarcia w umowie klauzuli o możliwości wykupu samochodu, możemy w ogóle nie stać się jego właścicielem. Należy zatem uważnie przeanalizować umowę pod kątem możliwości wcześniejszego wykupu samochodu lub innego środka transportu.
Przewagą kredytu jest niewątpliwie szerszy zakres przedmiotowy finansowania aniżeli w przypadku leasingu. Leasingodawcy ustanawiają bowiem szereg ograniczeń co do przedmiotu leasingu. Z reguły samochód będący przedmiotem leasingu nie może być starszy niż 3 lata, choć spotyka się firmy leasingujące nawet samochodu 5-letnie. Dodatkowo niektórzy leasingodawcy zastrzegają, że kwota leasingu nie może być niższa od określonego pułapu, przykładowo nie może być niższa niż 30 tysięcy złotych. W przypadku kredytu, wiek samochodu oraz kwota kredytu nie są tak szczegółowo limitowane. Spotyka się oferty kredytu nawet na samochody 20-letnie, z minimalną kwotą kredytu na poziomie 2 tysięcy złotych. Wynika to po części z faktu, że niski wiek przedmiotu leasingu przekłada się na jego wyższą wartość, a tym samym wyższy zarobek dla firmy leasingowej. W obu przypadkach przedmiotem finansowania mogą być zarówno samochody osobowe, użytkowe, jak i motocykle.
W przypadku kredytu, o ile nic innego nie wynika z umowy, z samochodu swobodnie może korzystać każda osoba, której zostanie on udostępniony przez właściciela. W przypadku leasingu często spotyka się w tym zakresie obostrzenia, np. zakazujące udostępniania samochodu osobom trzecim lub uzależniające możliwość udostępnienia samochodu osobom trzecim bez uprzedniej zgody finansującego.
Najważniejszym elementem przy wyborze form finansowania dla wielu osób z pewnością będzie cena. Generalnie można uznać, że kredyt jest rozwiązaniem droższym aniżeli leasing. Oprocentowanie kredytu samochodu wynosi obecnie minimum 3%-4%, podczas gdy leasingu już od 1%, a promocyjnie spotyka się nawet oferty kuszące oprocentowaniem na poziomie 0%. Inaczej wygląda jednak sytuacja osób prowadzących działalność gospodarczą. W ich wypadku korzystniejszym rozwiązaniem jest leasing, z uwagi na przysługującą tarczę podatkową oraz możliwość rozliczenia podatku VAT. Osobom prowadzącym działalność gospodarczą zalecamy zatem skorzystanie z oferty leasingu.
Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że w przypadku leasingu zmuszeni jesteśmy do ponoszenia opłat dodatkowych, które podnoszą koszt całej operacji. Leasingobiorca (korzystający) praktycznie w każdej firmie leasingowej zobowiązany jest do wykupienia dodatkowego ubezpieczenia AC, co podnosi koszt ubezpieczenia. Dodatkowo, o czym nie wszyscy wiedzą, bardzo kosztowna może być obsługa spraw związanych z mandatami. Z uwagi bowiem na fakt, że właścicielem samochodu jest finansujący (bank, firma leasingowa), w razie popełnienia wykroczenia drogowego, korespondencja w sprawie kierowana jest na adres finansującego, który za obsługę sprawy i korespondencji pobiera słone opłaty od korzystającego, czyli nas. Wysokość tych opłat może sięgać nawet 150-250 złotych za jedno pismo, a postępowanie mandatowe z reguły nie kończy się na jednym piśmie. Oprócz kosztów samego mandatu np. za przekroczenie prędkości, musimy zatem w takiej sytuacji zapłacić dodatkową opłatę finansującemu, co radykalnie podnosi koszty całej operacji. W przypadku kredytu, z uwagi na to, że to klient z reguły jest właścicielem pojazdu, te dodatkowe opłaty z reguły nie występują.
Zaciągnięcie kredytu z reguły jest jednak bardziej sformalizowane od leasingu. Należy również liczyć się z koniecznością ustanowienia zabezpieczenia kredytu, najczęściej w formie zastawu rejestrowego na samochodzie, co podnosi koszty kredytu. Wcześniejsza spłata kredytu z reguły jest opłacalna, podczas gdy praktycznie nie ma możliwości wcześniejszego zakończenia umowy leasingu, a nawet jeśli taka możliwość istnieje, jej koszty są nieopłacalne.

Be the first to comment

Leave a comment

Your email address will not be published.


*